Nie no ok, krytycy rzygali po obejrzeniu tego filmu, ale taka malina to już przesada! GRAF normalnie wtykałby te pseudo nagrody każdemu komu popadnie i za byle co! Dosłownie każdemu! Czy to dobrze prosperujący aktor czy noob ze swoją pierwszą rolą! Nagroda za 13 beznadziejnych sekund na ekranie, nagroda za zbyt długi film, nagroda dla zastępcy reżysera za beznadziejnie wyreżyserowaną scenę dialogów trwajacą 2 minuty. A w tym samym czasie Malkovitch czy Kutcher wciąż mogą sobie pomarzyć o oskarze.